Depczemy sobie
po stopach
od tak wielu lat.
Ścieżki wyżłobione w asfalcie
prowadzą w znane strony.
I łzy jakby płyną te same.

Nieśmiały wzrok, niezręczny ton 
"Przepraszam, czy mieliśmy przyjemność."

Proszę nie przepraszać.
Nie mieliśmy.
Życie to chyba nic przyjemnego.

Ah, Pani o tym. Nie mieliśmy jej także
przez rozbieżność czasu.
Ludzie z różnych epok
nie mogą się przecież spotkać.
Zbieżność osób i nazwisk także przypadkowa. Ileż było Kowalskich
 w dziejach naszego świata!
Musiała Pani pomylić...

Nic z tych rzeczy. Pamiętam.
Zawsze ta sama wypadkowa zdarzeń przecina nasze drogi i plącze nasze życia
w dla nas tylko nowy
sposób.

2018

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.